Jak dotąd, podział społeczeństwa przebiegał na linii politycznego podziału przynależności politycznej... Myślę, że powinniśmy zwrócić uwagę na mówców, którzy starają przekonać innych do swoich przemyśleń. Sądzę - że jest to bardzo dobra lekcja demokracji, bo nie ma nikt patentu na nieomylność.
To ocena różnych stanowisk może stanowić kierunek działania polityków w celu wyłonienia takiej linii politycznej, która spełni oczekiwania największej części społeczeństwa. Należy zawsze mieć na uwadze, że tam kończy się wolność jednego człowieka, gdzie zaczynają się prawa drugiego człowieka. Tu jest już miejsce na kompromisy...
Polecam jeden z interesujących wykładów byłego kandydata na prezydenta państwa z 2015 roku, Mariana Kowalskiego. Uważam, że w jego wypowiedziach jest wiele elementów, które są uniwersalne. Czy będzie on kandydował w kolejnej kampanii prezydenckiej - dzisiaj trudno jest przewidzieć. Warto jednak wsłuchać się w jego słowa, bo facet wie, o czym mówi.
Komentarze