Sledzinski Sledzinski
408
BLOG

Wymowne milczenie powyborcze...

Sledzinski Sledzinski Polityka Obserwuj notkę 3

Bardzo ciekawie zakończył się miniony tydzień szczególnie w części województwa podlaskiego, gdzie znajduje się 59 okręg wyborczy do senatu. To właśnie tam odbyły się w niedzielę, 6 marca 2016 wybory uzupełniające do senatu w związku z wakatem, kiedy senator został wojewodą.

Oczywiście nie mogło obyć się bez żenujących scen, bardzo głośniego i teatralnego wręcz dyskredytowania jednej z kandydatek na senatora RP. Dzisiaj o godzinie 21 zakończyły pracę komisje wyborcze i trwa liczenie głosów. Jak wiadomo, w ostatnich wyborach frekwencja wynosiłą około 40 % osób u[rawnionych do głosowania. Mimo, że przy okazji wyboró media aż rwą się w przekazaniu peirwszych informacji o sondażu na temat frekwencji czy też prognozowanych wyników, mimo późnej pory jest raczej grobowa cisza.

Jak znam instytucje zajmujace się manipulacją opinii publicznej, taka cisza zwiastuje ich przegraną. Z wstępnych informacji wynika, że same wybory były emocjonujące, że są okręgi z przewagą kandydatki PiS, ale w niektóych okręgach nie zdobyłą większości.

Zgodnie z Ordynacją Wyborczą mandat uzyskuje ten kandydat, kty w wyborach uzyska największą ilość głosów. Dla mieszkańców wiąże się t z posiadaniem swojego przedstawiciela w parlamencie, jako rzecznika lokalnych interesów. Ordynacja zmierza do wyłonienia najlepszego zdaneim wyborców kandydata. Jednak jest jeszcze i podtekst politycznej rywalizacji - gdzie pewna grupa osób stara się upolitycznić te wybory i usiłuje, przynajmniej usiłowała wykazać brak poparcia dla ekipy rządowej tym bardziej, że akurat kandydatka PiS jest rónocześnie ministrem w rządzie Beaty Szydło.

W razie wygranej i uzyskania mandatu senatora trzeba będzie wybrać nowego ministra. W każdym razie należy docenić osobę Anny Marii Anders - która nie musiała rywalizować o jakikolwiek mandat zaufania spoęcznego, ponieważ i tak piastuje ważne stanowisko w najwyższym organie administracji państwowej.

Wymowne milczenie powyborcze...

http://i.iplsc.com/zakonczyly-sie-wybory-uzupelniajace-do-senatu/0005305PS59ULE8Y-C116-F4.jpg

Z pierwszych informacji wiadomo już, że niewiele jest okręgów, gdzie nie uzyskała ona największej liczby głosów, ale z pozostałych już wiadomo, że różnica sięga nawet i 1/3 głosów poparcia więcej, niż inny najwyżej notowany kandydat.

Już te przesłanki sugerują jej wygraną, ale trzeba zaczekać na policzenie wyników głosowania wszystkich lokali wyborczych w powiatach: augustowskim, grajewskim, kolneńskim, łomżyńskim, monieckim, sejneńskim, suwalskim i zambrowskim oraz w miastach Łomża i Suwałki.

O mandat senatora ubiegało się sześcioro kandydatów:

Anna Maria Anders - kandydatka PiS,

Mieczysław Bagiński - kandydat PSL,

Szczepan Barszczewski - kandydat partii KORWiN,

Andrzej Chmielewski- kandydat  Samoobrony,

Sławomir Gromadzki - kandydat komitetu wyborczego wyborców „Szary Obywatel”,

Jerzy Ząbkiewicz - kandydat komitetu wyborczego „Praca i Przyszłość – Jerzy Ząbkiewicz Senatorem Twojego Regionu”.

Już ten układ jednoznacznie wskazuje, jak bardzo daleko jest nam do ordynacji w jednomandatowych okręgach wyborczych. Tutaj jedynymi kandydatami ze strony wyborców są Słąwomir Gromadzki oraz Jerzy Ząbkiewicz. Pozostali reprezentują duże partie polityczne.

Idea JOW zmierza do utworzenia autentycznej reprezentacji przedstawicielskiej lokalnej społeczności, gdzie kandydaci wywodzą się wyłącznie z grona stałych mieszkańców okręgu wyborczego. Jednak obserwując wybiegające w Polskę echa kampanii wyborczej z teg okręgu wyborczego trudno jest przyjać, ze wprowadzenie JOW jest możliwe w najkrótszym czasie. Przecież ta kampania nie miała absolutnie żadnych elementów jednomandatowych okręgów wyborczych.

Myślę, że przed Pawłem Kukizem jest jeszcze wiele pracy, aby zdobyć zaufanie potrzebne do uzyskania takiej większosci, która rzeczywiście dojrzała do rzetelnej zmiany ordynacji wyborczej.

Tym bardziej jest to trudne, że Paweł Kukiz dysponował czterema tysiącami kandydatów opowiadających się za wprowadzeniem JOW do sejmu. Tu nie było chyba żadnego członka z sympatykó tego nurtu. Jak widać, do spopularyzowania wiedzy o JOW trzeba naprawdę wiele pracy a Bronisaw Komorowski wprowadził referendum nazbyt pospiesznie i chyba celowo tak skonstruował pytania referendalne, że nie wywołały one właściwego zainteresowania w społeczeństwie.

Żenada i POruta. A szczególna porażka koalicji PO-PSL jest w tym, że prowadziła tę kampanię w kierunku nienawiści między wszystkimi, dla których interes Polski, interes poskiego spoęłcześńtwa jest najważniejszy. I widać wyraźnie, że jest to zabieganie o liczbę mandatów w organie kolegialnym, a nie zrealizowanie polityki oczekiwań społeczeństwa...

 

 

 

 

 

Sledzinski
O mnie Sledzinski

Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka