Gdy Paweł pojawił się na spotkaniu zwolenników JOW, wiadomo o nim było, że jest wstrząśnięty zmieleniem podpisów poparcia dla referendum w sprawie JOW (akcja 4 x TAK) prowadzonej przez PO.
Czym innym jest zawód ze strony dotychczasowych kumpli, a czym innym jest polityka.
Tym razem idzie o autentycznie przedstawicielski system parlamentarny. Chodzi o wyłonienie przedstawicieli lokalnych społeczności. Od ponad ćwierć wieku nie udawało się to. Tu każdy był dobry w swoim przekonaniu, że sam wie najlepiej. A odpowiedzią był casus Stokłosy w senacie.
I tyle.
Paweł otrzymał głosy poparcia bardzo wielu osób zawiedzionych, podobnie jak i on, polityką antyspołeczną i antynarodową koalicji PO-PSL przy absolutnym torpedowaniu wszelkich inicjatyw politycznych partii opozycyjnej.
I w czasie, kiedy to "większość" miewała rację, niejeden raz dostrzegłem, że to nie debata polityczna ale zmowa przeciwko opozycji. Prezydent niejednokrotnie stawał się stroną i nie wykonywał swojego prawa, czyli skierowania projektu ustawy z wniosku strony rządowej do rozważenia przez konstytucjonalistów.
Paweł Kukiz otrzymał ogromne poparcie osób zawiedzionych Platformą Obywatelską, ale też zagorzałych przeciwników - i tu już nie do końca wiadomo, czego przeciwników. Jednym wadził sam Jarosław Kaczyński, innym, że w ogóle PiS, a jeszcze innym wszystko było obojętne, byleby nie PiS.
To co teraz wyczyniają media, to rónież poruta totalna. Nikt nie mówi, że JOW póki co to nie będzie. Paweł Kukiz MUSI zorganizować komitet wyborczy w zgodzie z ordynacją wyborczą. Dzisiaj nie ma z kogo wybierać, bo ogromna większość osób znanych publicznie to zwolennicy PO. I jak oni znajdą się w komitecie Pawła Kukiza, to sam będę wskazywał ich palcem. A sam Paweł robi ogromny błąd swoimi uwagami pod adresem PiS.
Musimy zdać sobie wreszcie sprawę z jednej rzeczy - obojętne, czego będziemy domagać się jako społeczeństwo, nie będzie realizowane, bo nie ma woli politycznej, A zdecydowane wyrażenie woli przez społecześńtwo wprowadzić może tylko jedna partia polityczna - Prawo i Sprawiedliwość.
Dlatego w referendum powinno znaleźć się jedno pytanie - czy wolą Obywatela jest wprowadzenie ordynacji wększościowej, za którą stoi bezpośredni wybór posła przez wyborców z jego okręgu i bez pośrednictwa jakiejkolwiek partii politycznej.
Bez tego JOW nie będzie brany pod uwagę. A zrażanie elektoratu PiS jest szczególnym błędem politycznym albo taktyką zachowania władzy przy PO.
Dlaczego Paweł swoim zachowaniem uderza w partię opozycyjną ?
Jak wspomniałem - w referendum powinniśmy głosować za ordynacją JOW.
Ale w wyborach parlamentarnych powinniśmy wybierać tylko ludzi proponowanych przez komitet wyborczy PiS. Tylko ci ludzie zrealizują wolę społeczeństwa.
PO na tym postulacie wjechało do sejmu i zdradziło swoich wyborców.
